W niedzielny wieczór, 5-go lutego, grupa członków Stowarzyszenia „Więź” udała się do klubu bilardowego aby razem, przy zabawie, spędzić czas.
W grze brały udział osoby o różnym stopniu zaawansowania, były osoby, które po raz pierwszy przystąpiły do gry, ale nie brakowało też mistrzów w tej dziedzinie sportu. O rywalizacji raczej nie było mowy, każdy grał jak potrafił. Dewizą było jak najlepiej się bawić w doborowym towarzystwie.
Emocji i śmiechu jednak nie brakowało, szczególnie kiedy kula bilardowa lądowała na podłodze zamiast u celu. Kilka osób osiągnęło dobre wyniki i miało powód do dumy. Ale byli i tacy, którzy przyszli tylko popatrzeć na grę innych – bilard najwyraźniej nie był ich pasją.
Wszyscy jednak zgodnie twierdzili – wieczór był udany.
Wyjście do klubu zorganizowała koleżanka Paula, która jak widać świetnie się sprawdza w układaniu różnorodnych imprez. Dziękujemy Pauli i czekamy teraz na kręgle.
wyjście na kręgle jak najbardziej chętnie zorganizuję jakoś na początku marca, bo od 10 do 20 lutego mnie nie będzie w Szczecinie a pod koniec lutego w więzi mamy imprezę z okazji tłustego czwartku oraz urodziny Damiana 🙂