Tegoroczny wyjazd letni skierował się do Zwierzynka, wsi nieopodal Dobrej i Łobza. Tam w gospodarstwie „Pod dębem” mieści się pełen wygód ośrodek agroturystyczny, w którym na tydzień (2 do 8 lipca) zamieszkali członkowie „Więzi” i ich sympatycy. Pobyt w sąsiedztwie dzikiej przyrody i oddalenie od miasta pełen był ciszy i spokoju. Czas, choć momentami płynął leniwie, to jednak w większości pełen był wrażeń. Pani prezes Mariola dbała o to aby nikt nie nudził się w czasie pobytu i opracowywała plan zajęć na każdy dzień tygodnia. Wymienić tutaj należy: wędrówki do oddalonych kilka kilometrów jezior, ognisko, grill, a także zabawa w podchody. Wieczorami o rozrywkę dbała Paula, organizując dyskoteki z muzyką odtwarzaną z profesjonalnego sprzętu, jaki gospodarze udostępnili.
Były też wycieczki autokarowe: do Trzebiatowa, ze zwiedzaniem Muzeum Pałacowego i pizzą na obiad, wypad nad morze w Mrzeżynie i odwiedziny państwa Krawczyków w Nowogardzie, gdzie na strudzonych „więziowiczów” czekał poczęstunek. Inną atrakcją była wycieczka na dni Łobza, w czasie której można było posłuchać koncertu piosenkarki Cleo lub zwiedzić piękne miasteczko.
Bardzo smaczne, domowe obiady gotowała na miejscu dla gości gospodyni, a śniadania i kolacje obozowicze przygotowywali sobie sami. Zakupy oczywiście tylko w jedynym, wiejskim sklepiku, wykonywali wszyscy. Mimo, że sklep niewielki, to zaopatrzony całkiem nieźle. Głodny więc nikt nie chodził.
Wypoczynek w Agrozwierzynku członkowie „Więzi” bardzo sobie chwalą, wielki był żal, że trwał tak krótko. Wszyscy zgodnie twierdzili, iż relaks tutaj był kompletny.