Pod koniec sierpnia członkowie Stowarzyszenia „Więź”, sympatycy i znajomi, ogólnie osoby niepełnosprawne, udali się na trzydniową wycieczkę, której celem było zwiedzanie okolic Wielkopolski, w tym głównie miasta Poznań. Plan był taki: zobaczyć jak najwięcej w tak krótkim okresie czasu.
Pierwsze kroki wycieczkowicze, po wyjeździe ze Szczecina, skierowali do zamku w Kórniku, gdzie podziwiali komnaty zamkowe i wysłuchali licznych opowieści na temat tego miejsca. Zgłodniali udali się do baru Podzamcze w Kórniku, gdzie czekał na nich pyszny obiad.
Po zakwaterowaniu w hotelu Wilda w Poznaniu uczestnicy wycieczki mieli czas na chwile wytchnienia aż do kolacji. Zbierali siły na dzień następny, który miał być pełen wrażeń.
Tak też się stało. Po śniadaniu, dnia drugiego, wszystkie osoby udały się do Rogalowego Muzeum niedaleko Starego Rynku w Poznaniu. Przeszli przeszkolenie jak wypiekać pyszne rogale, obejrzeli prezentację wyrobu rogali, w której brali czynny udział oraz wysłuchali historii związanej z tym przysmakiem. Na koniec zostali poczęstowani smaczną próbką rękodzieła tegoż Muzeum oraz mianowani na czeladników, co zostało potwierdzone wręczonym im certyfikatem.
Po obejrzeniu w samo południe widowiska z Koziołkami na Katedrze, przyszła pora na następny punkt programu. Był to Rezerwat archeologiczny Ostrów Tumski. Przemykając krętymi korytarzami rezerwatu poznali dzieje budowli naszych pradawnych przodków. Zwiedzili też, znajdującą się w pobliżu, Katedrę.
Zwiedzanie ogrodu zoologicznego ograniczyło się do oglądania okazów egzotycznej fauny tylko z okien kolejki. Nie starczyło już czasu na coś więcej.
Trzeci dzień wycieczki też był pełen niespodzianek. Po wyjeździe z hotelu podróżnicy udali się do Palmiarni Poznańskiej, gdzie podziwiali okazy egzotycznej flory i zjedli mały deser w pobliskiej kawiarni.
Następnie udali się do Rogalina, w którym podziwiali piękne, zamkowe komnaty, a potem zjedli pyszny obiad w rogalińskiej restauracji.
Dalej to już nie było czasu na zwiedzanie, gdyż przyszła pora powrotu do Szczecina. Wynajętym autokarem, prowadzonym przez profesjonalnego kierowcę – pana Darka, wędrowcy opuścili gościnne progi Wielkopolski. Wielki żal było wyjeżdżać, gdyż mimo zmęczenia wszyscy zgodnie stwierdzili, iż wyjazd udał się wybornie. Dziękujemy pani Marioli i pani Wandzie za jego przygotowanie i prowadzenie, oraz za opiekę nad nami w jego trakcie.